To efekt licytacji medalu za brązowy medal Orlen Superligi wywalczony przez drużynę w poprzednim sezonie. - Jesteśmy pod wrażeniem zainteresowania kibiców i ich hojności. W imieniu Soni i jej rodziców możemy się tylko pokłonić i powiedzieć „dziękujemy”. Medal trafia w godne ręce, ale najważniejsza w tym wszystkim jest empatia, chęć pomocy i zwyczajna, ludzka życzliwość – mówi Dariusz Czernik, dyrektor klubu.
Medal trafi w ręce pana Michała Ziemlanki, który wylicytował najwyższą kwotę – 1811 złotych. Już po zakończeniu licytacji skontaktował się z nam pan Adam Hamerla, który licytował do kwoty 1500 złotych z informacją, że wylicytowaną kwotę wpłacił na konto Soni. Czapki z głów!!!
Obaj panowie będą obecni na czwartkowym meczu i zostaną przez nas odpowiednio uhonorowani. Jeszcze raz dziękujemy w imieniu klubu, Soni i jej rodziców. Jesteście wspaniali!
Jednocześnie przypominamy, że wspieramy Sonie do końca sezonu, a w czwartek będzie kolejna okazja, by pomóc dziewczynce, w planie mamy tez kolejne. ciekawe licytacje. Czekamy też na moment, kiedy Sonia pojawi się na trybunach, by spotkać się z drużyną i kibicami. Mamy nadzieję, że wkrótce będzie to możliwe.
Przypomnijmy, że licytacja medalu była elementem wspólnej akcji Superligi i fundacji Cancer Fighters, gdzie kluby pomagają osobom, które walczą z chorobami nowotworowymi.