Rozmowa Dziennika Sport z Dariuszem Czernikiem, dyrektorem Górnika Zabrze, trzecią drużyną PGNiG Superligi. 

Niedzielnym meczem z Chrobrym Głogów (godzina 15.30) piłkarze ręczni Górnika Zabrze zakończą sezon, w którym wywalczyli trzecie miejsce. Brązowi medaliści przygotowali z tej okazji niespodziankę dla swoich kibiców.

W niedzielę 2 kwietnia o godz. 13.20 piłkarze ręczni Górnika Zabrze mogą zrobić duży krok w kierunku wywalczenia medalu Superligi. W Hali Pogoni podejmować będą Torus Wybrzeże Gdańsk. Przy okazji tego meczu w Zabrzu odbędzie się także miła uroczystość nagrodzenia mistrzów Polski.

W krótkim filmie udostępnionym przez Górnik Zabrze w mediach społecznościowych po meczu w Opolu, Paweł Dudkowski z zaciśniętą pięścią dziękuje za doping i zaprasza na mecz z Wybrzeżem. Chwilę wcześniej prawy rozgrywający z Zabrza trafił do bramki z rzutu karnego, pieczętując cenną wygraną Górnika z Gwardią siedmioma bramkami. „Pająk” nie jest pierwszy do wykonywania rzutów karnych, jednak przy pewnej wygranej koledzy „oddelegowali” go do wykonania rzutu i w ten sposób zdobył swojego pierwszego gola od 10 miesięcy.

Nieco w cieniu tego, co dzieje się ostatnio na Roosevelta, gdzie Górnik ma problem z ogarnięciem się nie tylko na boisku, ale też z szeroko rozumianym przekazem dnia wychodzącym z klubowych gabinetów, grający po tym samym szyldem piłkarze ręczni rozpoczynają decydującą fazę walki o medal Superligi. Podopieczni Patrika Liljestranda w niedzielę o 17.00 podejmują MMTS Kwidzyn i są faworytem tego spotkania.

Dzień po tym, jak pierwszy mecz w tym roku rozegrają piłkarze nożni Górnika, na parkiet wyjdą piłkarze ręczni z Zabrza. We wtorek o godz. 18.00 w hali przy ul. Wolności 406 zagrają mecz Pucharu Polski z Azotami Puławy. Choć to „tylko” puchar, nie ma wątpliwości, że mecz będzie miał swój ciężar gatunkowy.