Górnik Zabrze handball

Górnicy pewnie wygrywają w Tarnowie

20.03.2024
TAR
GOR

Górnicy po przerwie reprezentacyjnej serię trzech spotkań na koniec rundy zasadniczej rozpoczęli przeciwko Grupie Azoty Unii Tarnów. Gospodarze tego spotkania są w niewątpliwym dołku: nie tylko nie wygrali ani jednego meczu ligowego w tym sezonie, ale jeszcze ostatnio światek piłki ręcznej obiegła informacja o solidnych problemach finansowych głównego sponsora Unii - Grupy Azoty. O wyniku decydować jednak miał parkiet...

Grupa Azoty Unia Tarnów - Górnik Zabrze (7:15)
Unia: Wysocki, Małecki - Smolikau 5, Podsiadło 5, Buszkow 3, Wątroba 2, Parovinchak 2, Sanek 1, Adamski 1, Sikora 1, Słupski 1, Tokarz, Małek, Mrozowicz. Trener: Marcin Janas
Kary: 12 minut (Podsiadło, Buszkow 2, Sanek, Sikora, Mrozowicz)
Karne: 1/2

Górnik: Ligarzwski, Wyszomirski - Szyszko 7, Przytuła 4, Morkovsky 4, Ivanović 4, Mauer 4, Minotskyi 4, Krępa 3, Artemenko 2, Ilchenko 2, Bogacz 1, Krawczyk 1, Tokuda 1, Wąsowski, Kaczor. Trener: Tomasz Strząbała
Kary: 4 minuty (Ivanović, Kaczor)
Karne: 3/4

Relacja meczowa

Zabrzanie rozpoczęli spotkanie bardzo dobrze i już po kilku minutach prowadzili 4:1. Gospodarze nie potrafili znaleźć drogi do bramki dzięki dobrze ustawionej defensywie Górnika. A kiedy się to udawało, na straży stał rewelacyjny Piotrek Wyszomirski, który po pierwszym kwadransie grał ze skutecznością obron aż 71%! Siłą Górników okazywały się zwłaszcza kontry i aktywna, wysunięta w przód obrona. Trójkolorowi mogli jeszcze wyżej prowadzić, ale pozom utrzymywał lokalny bramkarz, Jakub Małecki. Jego wysiłki jednak na nic się nie zdawały, bo zabrzanie na pięć minut przed końcem spotkania prowadzili już 12:6 po świetnie wykończonej przez Patryka Mauera kontrze. Ale apetyty się na tym nie skończyły. Zabrzanie zdołali powiększyć przewagę do siedmiu trafień, bezwzględnie eliminując kolejne  Unii próby zmniejszenia strat. Gospodarze jednak nie tylko nie potrafili rozegrać piłki w ataku, ale także nie znajdowali remedium, by opanować rosłych obrotowych z Zabrza. Ostatecznie zabrzanie wygrali pierwszą połowę 15:7.

I choć w szeregi zabrzan mogło wkraść się rozluźnienie, to... zabrzanie po niespełna trzech minutach zwiększyli prowadzenie do 11 bramek. Gospodarze nie potrafili zmniejszyć tych strat i coraz wyraźniej było widać, że tracą cierpliwość. Nawet jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Unii, Paweł Podsiadło, coraz częściej donośnie instruował kolegów z drużyny. Wciąż jednak na przeszkodzie stał defensywny monolit zabrzan, którym dyrygował Adam Wąsowski. Nawet kiedy piłka jednak przechodziła między gęsto rozstawionymi rękami zabrzan, to na wysokości zadania stawał Kacper Ligarzewski między słupkami. Na kwadrans przed końcem meczu tarnowianie mieli na swoim koncie ledwie 14 bramek. Patent na zabrzan zdaje się miał jedynie... ex-Górnik, Sasza Buszkow, który pomimo ponad 40 lat na karku wciąż błyszczał na parkiecie. Ale i zabrzańscy skrzydłowi pokazywali na co ich stać. I to nie tylko kończąc kolejne kontry, ale również wykorzystując cwane podania kolegów w grze pozycyjnej. Doskonale spisywali się też obrotowi Górnika, górując siłą nad defensywą Jaskółek. Ostatecznie zabrzanie wygrali aż 37:21!

MVP spotkania został Piotr Wyszomirski, który w meczu grał ze skutecznością aż 50%.

 

Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Karty zawodników

Karty zawodników

Cena: 50,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Paweł Franzke
Paweł Franzke
Rzecznik Prasowy

 +48 601 878 708
 franzke@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl